Podziękowania dla przyjaciół z McDonald’s

icon

Domy to dzieło ludzi McDonald’s. Zmieniamy razem rzeczywistość, która jeszcze 20 lat temu wydawała się niemożliwa do zmiany. Domy dzięki Wam pomagają codziennie, bezpłatnie, bo łączy nas idea pomocy chorującemu dziecku i marzenie o takiej medycynie pediatrycznej, która widzi wszystkie jego potrzeby – Adam Jelonek, Honorowy Prezes Fundacji.

Z radością przedstawiamy naszych ukraińskich przyjaciół, Wolontariuszy, którzy pomogli nam przygotować „List z Fundacji do Przyjaciół z McDonald’s”. Poznajcie Galinę, Sonię, Ludmiłę, Oleksandra – rodzinę z Kijowa, oraz Julię z Warszawy!

 

Galina w Ukrainie jest jak Kasia Rodziewicz, prowadzi Fundację, zakłada Pokoje Rodzinne w szpitalach. Właśnie miała zaczynać budowę pierwszego Domu w Kijowie!

 

Sonia to jej córcia – кохана донька.

 

Ludmiła i Oleksandr to cudni mama i tata Galiny, dziadkowie Soni!

 

Galina od kilku dni, od kiedy udało jej się dotrzeć do Polski, a ewakuacja to osobna, długa historia, pracuje z Domu w kampusie WUM w Warszawie, pomaga szpitalom, ludziom w swojej ojczyźnie, a Jej cała rodzina wspiera Fundację w Polsce, kiedy tylko potrzebujemy pomocy Wolontariuszy!

 

Julia pomaga Fundacji od 2 lat, od kiedy można było zacząć wspierać Dom, jeszcze w budowie! Pracowała w Maku, pomagała w czasie McHappy Days, w Weekendach z Ciastkiem Owsianym, opowiadała gościom swojej restauracji o roli Fundacji w szpitalach dziecięcych, dziś sama jest w bardzo szczególnym momencie,  wkrótce zostanie mamą!

Przyjaciele z McDonald’s pomagają nam pomagać już 20 lat!

20 lat Fundacji to 17 lat badań w programie „NIE nowotworom u dzieci”!

 

Cała Polska, od dużych miast po małe miasteczka i codziennie 70 maluszków na pokładzie mobilnej kliniki. Badamy od 2005 roku. Przebadaliśmy już ponad 80 000 dzieci! Najstarsi mają dziś 21 lat i niektórzy studiują medycynę!

 

Badania od pierwszego wyjazdu zawsze były bezpłatne.

Pokoje Rodzinne Ronalda McDonalda w szpitalach dziecięcych zmieniają tradycyjny szpital w miejsce przyjazne rodzicom! Pierwszy Pokój powstał w 2009 roku w Instytucie „Pomnik –  Centrum Zdrowia Dziecka” w Międzylesiu, gdzie leczone są dzieci z całej Polski a pobyty trwają tygodniami. Tu stanęła jedna z pierwszych pralek dla rodziców w szpitalu! W Pokoju zawsze pachnie kawą. Tu pachnie domem. Z pomocy zespołu, odpoczynku, łazienek, pralki, kuchni, żelazka skorzystało tu przez lata kilkadziesiąt tysięcy rodziców! Pomagamy 365 dni w roku od 11 lat!

Każdy szpital, czy duży, czy mały, chciałby mieć Pokój Rodzinny, ale idea Pokoju to nie meble, lodówka, czy pralka. Pokój to ludzie! Dlatego Fundacja pomaga wiedzą, dzieli się planami, ale sama prowadzi Pokoje, tam gdzie naprawdę może zadbać o nie na co dzień.

 

A więc – od 2009 roku w IP-CZD w Międzylesiu.

 

Od 2015 roku w Szpitalu Pediatrycznym WUM –  2 kolejne Pokoje z licencjami oraz 23 bez licencji, bez logo Fundacji i ciągłej obecności ludzi Fundacji, o które Fundacja dba razem z personelem oddziału.

 

W Szpitalu Pediatrycznym WUM na każdym z oddziałów rodzice mają do dyspozycji rodzinną kuchnię i salon. Szpital Pediatryczny WUM to dzięki Fundacji jedyny szpital w Polsce od chwili otwarcia przyjazny rodzinie. Fundacja zadbała o modelowe rozwiązanie, wzór dla nowych szpitali w kraju!

 

Model Pokoju Fundacji już jest wykorzystywany w innych szpitalach w Polsce, a donatorami Pokoju bardzo często zostają lokalnie ludzie McDonald’s.

 

Tak powstały kuchnie rodzinne w Białymstoku w 2019 roku, a następnie kolejne w Koszalinie w 2021 roku.

 

W Szpitalu Pediatrycznym WUM w Warszawie już na etapie budowy Fundacja pełniła rolę ekspercką. Dzięki temu udało się tu zrealizować szereg pomysłów, decydujących dziś o komforcie nawet najdłuższych pobytów rodzica z dzieckiem.

 

Dzięki Fundacji przy każdym łóżeczku dziecka zawsze stoi łóżko z pościelą dla rodzica.

 

W każdej sali dziecka zawsze jest łazienka. Na każdym oddziale jest kuchnia rodzinna, dokładnie taka jak każdy z nas zna z własnego domu.

 

Poczekalnie, wspólne hole, sale porodowe do porodów rodzinnych, fotele do kangurowania – to wszystko przez 7 lat służy codziennie kilkuset dzieciom, a także każdej mamie, tacie, którzy towarzyszą dziecku w czasie hospitalizacji. A towarzyszą, bo nikt nigdy nie dał im tu odczuć, że nie ma dla nich miejsca!

Łóżka Fundacji dzięki ludziom Fundacji znajdują się także na oddziałach w Łodzi, Gdańsku, Koszalinie, Białymstoku, Suwałkach, Krakowie, Kępnie, Przemyślu, w Ustrzykach Dolnych i stale Fundacja zamawia je i przesyła do kolejnych szpitali.

Fundacja przekonała ludzi McDonald’s, że każde urodziny, rocznicę, ważne rodzinne wydarzenie można zamienić na pomaganie! Łóżko dla mamy czy taty to symbol! A gdyby tak z okazji narodzin dziecka podarowywać publicznemu szpitalowi łóżko dla innego rodzica, który dzięki temu wstanie z karimaty? Okazji do pomocy nie brakuje, a łóżek na oddziałach dziecięcych wciąż potrzeba więcej i więcej!

Domy Ronalda McDonalda – domy poza domem w czasie choroby dziecka

 

Od 2015 roku pomaga rodzinom Dom w Krakowie.

Od 2021 roku służy pomocą Dom w Warszawie.

 

Domy pomagają tak długo, jak długo trwa hospitalizacja małego pacjenta.

 

Pomoc Domów jest bezpłatna, by zdjąć rodzinom z głowy zarówno problem odległości jak problem kosztów zamieszkania w obcym mieście. Budowa Domu w sąsiedztwie szpitala oznacza, że z dzieckiem może być dosłownie cała rodzina, babcia, dziadziuś, rodzeństwo. W polskim systemie opieki zdrowotnej taki standard to wciąż dla wielu szpitali przyszłość ale dzięki ludziom McDonald’s idea „Aby rodzina mogła być razem” staje się coraz powszechniejsza!

 

Jest bardzo dużo do zrobienia, ale kto, jak nie my razem, możemy systematycznie zmieniać rzeczywistość?!

 

Co roku, od lat, misję Fundacji wspierają aukcje charytatywne dzieł sztuki! Artyści podarowują, a przyjaciele z McDonald’s licytują, pamiętając, że każdy program Fundacji pomaga rodzinom chorych dzieci bezpłatnie!

Wolontariusze Fundacji – od 2012 roku budujemy najwspanialszy wolontariat dla publicznej medycyny pediatrycznej! Łączymy wszystkie pokolenia, obecnych rodziców i młodych ludzi, którzy dopiero wchodzą w dorosłość, studentów, uczniów i dorosłych.

Fundacji pomagają od lat, codziennie setki osób związanych z McDonald’s w całej Polsce.

Wspólne wartości, przekonanie, że dzieci, które trafiają do szpitali nie mogą bać się tej nowej sytuacji, muszą mieć obok siebie najbliższe osoby, wizja lepszej medycyny, to tematy, o których rozmawia się z gośćmi restauracji w czasie McHappy Days, Weekendów z Ciastkiem Owsianym, gdy Fundacja przyjeżdża do miasta z badaniami „NIE nowotworom u dzieci” lub gdy gość wrzuca resztę do skarbonki!

Okazji do rozmów będzie przybywać wraz z możliwością zaokrąglania rachunku w czasie zakupów na kiosku, czy gdy goście będą wspierać Fundacją darowizną w czasie zakupów na drivach! Donacje na drivach za chwilę wejdą w fazę testów!

 

Na pytanie „A na co zbiera Fundacja Ronalda McDonalda?” zawsze można odpowiedzieć „Na wszystko, co zmienia szpital dziecięcy w przyjazny dla całej rodziny dziecka”, a potem warto dopowiedzieć o łóżkach dla rodziców, o Pokojach Rodzinnych z kuchniami i koniecznie o Domach!

Największe szpitale pediatryczne na świecie zawsze mają obok siebie Domy, jest ich 378! Każdy duży szpital, każdy Dom, jest azylem na czas choroby i na czas koncentracji nieszczęść, gdy diagnoza, czy leczenie dzieją się w czasie wojny.

Wojna w Ukrainie szybko weryfikuje plany! Każdy specjalistyczny szpital dziecięcy powinien być gotowy na niespodziewane sytuacje, a to oznacza właśnie łóżka dla rodziny pacjenta czy wolontariat, który zdejmuje z lekarzy i pielęgniarek szereg zadań!

Rodzic pomaga dziecku, rodzicowi pomaga Fundacja, Fundacja to Wolontariusze!

Dziś Fundacja pomaga w Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu, gdzie pracuje jeden z 2 Ambulansów. Restauracja McDonald’s dba o zespoły ratowników, służy zapasami wielu niezbędnych rzeczy, pomaga w dostawach zarówno na pokład Ambulansu jak i dla miasta.

Pomoc ludzi Maka jest niezbędna w Krakowie, w szpitalu USDK, który bywa pierwszym wyborem wielu ukraińskich rodziców.

Ludzie Maka pomagają w Lublinie, gdzie na oddziale onkologii DSK od chwili wybuchu wojny potrzeba więcej doraźnej pomocy, bo rodziny szukają tu nie tylko pomocy medycznej, ale także schronienia.

W Domach w Warszawie i w Krakowie każdy dzień zespołu wypełnia troska o gości z Ukrainy. Żadna rodzina nie może zaplanować powrotu z dzieckiem do własnego domu, bo pochodzą z Charkowa, Chersonia, Kijowa, Sum oraz z miasteczek i wsi, gdzie nie ma już szpitali i lekarzy.

Pomoc dla szpitali w Ukrainie przekazywana dzięki pomocy McDonald’s to codzienna praca zespołu Fundacji, w której od kilku dni osobiście uczestniczy Galina Solovey.

 

 

Aby pomóc Fundacji warto zaplanować 1%!

 

Można przeznaczyć donację na wybrany osobiście cel Wpłać i pomóż

 

Można dołączyć do grupy Wolontariuszy i podarować swój czas, ręce, serce, wiedzę! Dołącz!

 

Każdy rodzic z McDonald’s powinien poznać program badań USG „NIE nowotworom u dzieci”, taką wiedzą można pomóc innemu rodzicowi! Dowiedz się więcej.

 

Najbliższe badania Fundacji odbędą się w Brzesku. Zobacz kalendarz.

Dziękujemy!

Czytaj więcej:

Kup frytki i pomóż nam zbudować trzeci Dom Ronalda McDonalda | McHappy Day

W dniach 7-8 grudnia i 14-15 grudnia, z każdej porcji frytek zamówionej w restauracjach McDonald’s (na miejscu, na wynos, z dostawą czy McDrive) 1 złotówka wesprze Fundację. Zapraszamy do pomagania!

„Czapka od serca” – gest, wywołujący duży uśmiech.

„Czapka od serca” to akcja pełna troski i uśmiechu, w której kolorowe, własnoręcznie wykonane czapki trafiają do dzieci i ich rodziców, przypominając im, że są widziani, ważni i otoczeni serdecznością.

10-lecie Pokoi Rodzinnych w DSK UCK WUM

10 lat Pokoi Rodzinnych, które codziennie niosą rodzinom bliskość i wsparcie. Dziękujemy wszystkim tworzącym tę przestrzeń troski i nadziei w szpitalu każdego dnia.

Kup frytki i pomóż nam zbudować trzeci Dom Ronalda McDonalda | McHappy Day

W dwa grudniowe weekendy, 6-7 i 13-14, McDonald’s Polska przekaże 1 zł z każdej zakupionej przez gości porcji frytek na rzecz Fundacji, na budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce.

 

Dotyczy to zarówno frytek sprzedawanych w zestawach, jak i kupionych a la carte, każdego rozmiaru, w restauracjach, w zamówieniu na miejscu lub na wynos czy w dostawie do domu.

 

Podczas ubiegłorocznej kampanii McHappy Day zostały zebrane aż 2 925 290 zł. Cała kwota wesparła budowę Domu powstającego przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie. 

Oliwier z tatą Robertem,

Dom Ronalda McDonalda w Warszawie WUM.

Czym jest Dom Ronalda McDonalda?

To nie hotele, bo nie chodzi tu tylko o miejsce do spania. To w pełnym tego słowa znaczeniu domy, w których podczas pobytu dziecka w szpitalu mieszka jego cała rodzina. Rodzice podróżujący setki kilometrów do szpitali, rodziny, dla których pobyt w szpitalu to nie dni, ale miesiące, samotni rodzice ze zdrowymi dziećmi, których nie mogli zostawić we własnym domu, ile rodzin, tyle scenariuszy. Domy tuż obok ważnych szpitali są po to, aby rodzina mogła być razem. Domy w Polsce pomagają rodzinom bezpłatnie. 

1

rodzin otrzymało wsparcie 

100

udzielonych noclegów

1

dni trwał najdłuższy pobyt w Domu

Aby rodzina mogła być razem

 

Rodzice podkreślają ogromne znaczenie pomocy, jaką oferują Domy Ronalda McDonalda. To miejsce staje się ich domem poza domem na czas leczenia dziecka. Dzięki temu mogą być blisko swoich pociech, co daje im poczucie bezpieczeństwa.

 

„Bliskość daje poczucie bezpieczeństwa, ciężar choroby nie przytłacza aż tak, nie odbiera sił do działania, gdy wokół dziecka zbiera się cała grupa kochających je najbliższych mu osób. Gdy leczenie wymaga wyjazdu z domu do innego miasta, gdy od miejsca, z którego wyjeżdżamy, mamy do szpitala setki kilometrów, jeśli jest tam Dom Ronalda McDonalda, wszystko zaczyna się układać” 

 

– mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda.

 

„Domy Ronalda McDonalda to najlepsze, co można spotkać, gdy usłyszysz: Musisz pozostać tutaj dla dobra Twojego dziecka”

 

mówi jedna z mam.

Zespoły restauracji, nasi Wolontariusze w całym kraju zapraszają do włączenia się w pomoc. Podziękują każdemu uśmiechem. W czasie McHappy Day warto zakupić frytki sobie, rodzinie, przyjaciołom. Każda porcja pomaga. 

Dziękujemy! Niech sobota i niedziela smakują frytkami!

Wszystkie frytki pochodzą z Lęborka, z Farm Frites Poland, na co dzień wspaniałych Przyjaciół Fundacji. Farm Frites Poland przekaże na konto Fundacji Ronalda McDonalda 1% wartości sprzedanych frytek w czasie dwóch grudniowych weekendów. Dziękujemy! 

„Czapka od serca” – gest, wywołujący duży uśmiech.

W Polsce każdego roku ponad 1 200 dzieci słyszy diagnozę choroby nowotworowej, która staje się początkiem trudnej drogi, nie tylko dla nich samych, ale i całej rodziny, której życie przenosi się na szpitalne korytarze. Chcąc wywołać uśmiech na twarzach najmłodszych, Fundacja Ronalda McDonalda od 6 lat realizuje projekt „Czapka od serca” ofiarując komplet własnoręcznie wydzierganych czapek dla pacjenta i jego opiekuna. W tym roku partnerem akcji został DHL Express, firma obsługująca międzynarodowe ekspresowe przesyłki lotnicze. Pracownicy przygotują zestawy dla podopiecznych z 16 oddziałów onkologicznych i hematologicznych w całej Polsce. Cała akcja obejmie łącznie 18 oddziałów.

Choroba dziecka często diametralnie zmienia życie całej rodziny. Nieustanne wyczekiwanie na wyniki badań, długie leczenie, a także ciągła niepewność i społeczna izolacja. W takich momentach narasta poczucie osamotnienia, niesprawiedliwości i braku zrozumienia. Właśnie dlatego od 2020 roku realizowany jest projekt „Czapka od serca”, który ma na celu zwrócenie uwagi na onkologicznie i hematologicznie chore dzieci oraz ich rodziców. 

„Czapka od serca” – symbol troski i empatii

W 2025 roku ręcznie robione „Czapki od serca” trafią do dzieci z 18 szpitali. Otrzymają je najmłodsi, którzy – przechodząc przez trudne leczenie – stracili włosy. Kolorowy upominek staje się swego rodzaju łącznikiem ze światem zewnętrznym, pretekstem do kontaktu, wywołania uśmiechu, a także poczucia sprawczości. Zakładając wybraną przez siebie czapkę, mały pacjent może poczuć się widziany, ważny i chociaż na chwilę zapomnieć o codziennych troskach.

icon

W centrum wszystkich działań Fundacji zawsze są emocje dziecka – jego potrzeba bezpieczeństwa i bliskości w szpitalu. Projekt „Czapka od serca” zaczyna się od myślenia o tym, co czuje dziecko – pacjent i wtedy wolontariusze sięgają świadomie po włóczki i szydełka. Kolory wełny, precyzja wykonania od pierwszego oczka łączą się ich czułość i wyobraźnię z tym kimś, bardzo ważnym, dla kogo czapka powstaje. Ktoś dla kogoś robi coś od serca – mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu Fundacji, Dyrektor Wykonawcza – I to jest znak dla każdego dziecka, każdego rodzica, którzy będą zachwycać się czapkami: jesteś ważny, jesteś widziany – dodaje.

W tegorocznej edycji, oprócz zaangażowania wolontariuszy Fundacji Rolanda McDonalda, czapki powstaną dzięki wsparciu pracowników DHL Express w Polsce Za każdą wyszydełkowaną z serca czapką stoi pełen empatii i chęci zrobienia dobrego uczynku człowiek, który z potrzeby serca zaangażował się w szczytny cel. Wiele osób specjalnie z tej okazji nauczy się szydełkować – z myślą o wywołaniu uśmiechu na twarzach najmłodszych i ich opiekunów.

icon

Angażowanie się w inicjatywy takie jak „Czapka od serca” to dla DHL Express coś więcej niż gest – to część naszej kultury organizacyjnej. Wierzymy, że każde działanie oparte na empatii i wsparciu ma ogromne znaczenie, zwłaszcza dla dzieci i ich rodzin w trudnych momentach. Tworząc własnoręcznie czapki, nie tylko dajemy im ciepło, ale także pokazujemy, że nie są sami – i to jest dla nas najważniejsze – podkreśla Tomasz Buraś, prezes zarządu w DHL Express w Polsce.

Dwie czapki, jedna więź – dla dziecka i jego rodzica

„Czapka od serca” to projekt, który wnosi do szpitalnej rzeczywistości dzieci kolor, uważność i siłę płynącą z gestu skierowanego właśnie do nich. Każde dziecko otrzymuje komplet – czapkę dla siebie i drugą dla opiekuna – oraz list napisany ręcznie przez osobę, która z zaangażowaniem przygotowała ten prezent. To namacalny znak troski i wsparcia, który dziecko może wziąć do rąk i poczuć, że jest zauważone. Chwila, w której zakłada czapkę razem z bliskim dorosłym, staje się momentem budowania bliskości i przywraca poczucie więzi – mimo szpitalnych okoliczności. Nie mówi o chorobie. Mówi: „jesteś ważny, nie jesteś sam”.

10-lecie Pokoi Rodzinnych w DSK UCK WUM

Ułatwienia dostępu