Nowa kuchnia dla rodziców w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu

Mazowiecki Szpital Specjalistyczny ma nową kuchnię na oddziale pediatrycznym. Będą z niej korzystać rodzice, którzy w czasie hospitalizacji pozostają cały czas ze swoim dzieckiem. Powstanie kuchni jest efektem olbrzymiego zaangażowania rodzica, Wolontariusza Fundacji Ronalda McDonalda i ludzi, którzy odpowiedzieli na jego zaproszenie do współpracy.

 

 

Krzysztof Baranowski był w Radomiu na oddziale ze swoim synem Igorem tylko 1,5 doby. Kuchnia rodzinna, którą tam zastał, była w stanie dalekim od doskonałości, zapadła mu w pamięć i nie dawała spokoju po wyjściu ze szpitala. Postanowił działać. Plany nowej kuchni wykonała pro bono pracownia architektoniczna IPERFE Kreatywne Wnętrza. Dział techniczny szpitala włączył się w projekt, przygotowując przestrzeń. Zaprzyjaźniony stolarz bez wahania zaangażował się w wykonanie mebli, a lokalni dostawcy materiałów zapewnili duże upusty i rabaty. Niezbędny wkład finansowy dołożyła do projektu Fundacja Ronalda McDonalda, która na co dzień realizuje w publicznych szpitalach dziecięcych programy zmieniające standardy opieki nad dzieckiem i rodziną dziecka podczas hospitalizacji.

 

 

icon

Dzięki zaangażowaniu Krzysztofa Baranowskiego rodzice na oddziale mają domową kuchnię – mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda. – Jeden tata i chęć osobistego zaangażowania, zbudowanie grupy, w której każdy coś wnosi, wiedzę projektową, pracę, materiały albo dobre ceny, do tego pomoc szpitala i oto oddział ma kuchnię, która całkowicie zmienia warunki pobytu. Krzysztof myśli i działa jak odpowiedzialny, wrażliwy dorosły. Widząc potrzebę, znając Fundacyjne kuchnie rodzinne z innego szpitala, w którym bywa z synem, przeniósł sprawdzone pomysły i pomógł innym rodzicom.

 

 

Tata zrobił pomiary, skoordynował poszczególne etapy przygotowań, projektowania i realizacji, Na koniec doczyścił fugi w podłodze, która nie mogła być wymieniona, by wszystko lśniło, a to, co dawne pasowało do tego, co nowe.

icon

Kuchnia jest gotowa, ale to nie koniec tej historii. Krzysztof deklaruje, że będzie wpadać, by sprawdzać stan kuchni, angażować rodziców w opiekę nad tą przestrzenią. Takie działanie to gotowy przepis dla innych dorosłych w innych szpitalach, w których wciąż oddziały dziecięce nie są przygotowane do 24-godzinnej obecności rodzica. Fundacja z kuchniami, Pokojami Rodzinnymi, łóżkami dla mamy i taty przy łóżku dziecka zmienia rzeczywistość oddziałów dziecięcych, ale szybciej widać efekty tam, gdzie zaangażują się w pomoc i w opiekę rodzice.

Model, w jakim powstała kuchnia rodzinna dla Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu pokazuje, że każdy może być inicjatorem zmiany, każdy rodzic, każda rodzina. Kilka tygodni temu na oddział pediatryczny trafiło także dziesięć łóżek dla rodziców towarzyszącym swoim dzieciom w trakcie leczenia szpitalnego.

 

Łóżka są rozkładane, wygodne, łatwe do czyszczenia i bardzo potrzebne w szpitalnej codzienności, co zgodnie podkreślają także pielęgniarki i lekarze. W ciągu dnia można je złożyć i jako fotel zajmują mniej miejsca, a wieczorem zamienić w wygodne miejsce do spania. Rodzice dzieci doceniają jakość snu.

 

 

icon

Wszystko zaczyna się od rozmowy – podkreśla Krzysztof Baranowski. – We wszystkich miejscach, w których pomagałem, spotykałem się z ordynatorami oddziałów i przedstawiałem swoje pomysły. Zauważyłem, że gdy zaczynałem coś robić, to odbijałem się od pierwszych czy drugich drzwi, ale w trzecich już znajdowałem kogoś, kto pomógł i wsparł pieniędzmi lub materiałami. Uruchomiłem łańcuch dobrych ludzi. Poczucie sprawczości zaczyna się od małych rzeczy, ale daje przekonanie, że mamy na coś wpływ i zaczynamy rozwiązywać większe problemy. Największy sukces pomagania jest taki, że dajesz ludziom coś, a oni z tego korzystają. Zrobiłem, co mogłem i co chciałem zrobić.

Szpital w Radomiu to już kolejna placówka, w którejm łóżka dla rodziców i kuchnia rodzinna zmieniają rzeczywistość oddziału na przyjazną całej rodzinie. Za sprawą Fundacji Ronalda McDonalda dwie inne kuchnie służą rodzicom w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białystoku. Tu zamieniono funkcję dawnych tak zwanych kuchenek mlecznych, z których rodzice nie mogli korzystać. Choć nigdy nie miały one być prawdziwymi kuchniami, bo są maleńkie, to dobrze zaprojektowane służą rodzicom doskonale! Lodówki, kuchenki, czajniki, szafki na jedzenie ułatwiają pobyt z dzieckiem i zdejmują kilka kłopotów z głowy. Niezbędne koszty współfinansowała wówczas licencjobiorczyni McDonald’s Jolanta Dąbrowska z rodziną, a firma Beko zadbała o najlepsze wyposażenie.

 

W 2021 roku Fundacja zmieniła funkcję dwóch pomieszczeń w Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie. Tu finansowo i projektowo zaangażowała się budowę kuchni rodzina Państwa Boruckich. Alina Borucka jest członkiem społecznej Rady Fundacji i dba o realizację wszystkich idei programowych Fundacji na swoim terenie. Dzięki Alinie i Krzysztofowi Boruckim do szpitali na północy Polski trafiają łóżka dla rodziców, a lokalne społeczności biorą udział w badaniach USG NIE nowotworom u dzieci podczas wizyt mobilnej kliniki.

 

Czytaj więcej:

Sztuka i filantropia to prosty przepis na niezwykłe emocje. 

W Teatrze 6.piętro spotkanie sztuki z biznesem nabrało wyjątkowego znaczenia, gdyż połączył wszystkich ważny cel – budowa trzeciego Domu Ronalda McDonalda!

6 th Oncological Student Scientific Conference

W ramach konferencji odbędą się warsztaty, które pomogą poszerzyć praktyczne umiejętności uczestników, wykłady prowadzone przez specjalistów, a także szansa dla studentów na zaprezentowanie swoich badań naukowych.

„Kolory świata” wernisaż Iwony Guzowskiej

Walka była wpisane w jej DNA zawodowego sportowca. Jak sama podkreśla, zanim weszła na ring, za każdym razem mierzyła się ze strachem, stresem, lękiem. Zawsze robiła jednak ten decydujący krok i mimo przeciwności działała. Wstawała z łóżka, walczyła, żyła.