Żegnamy Profesora Michała Matysiaka

1953-2024 

 

Wybitny lekarz, uwielbiany przez pacjentów, rodziców i zespoły medyczne, z którymi pracował.

 

Tysiące dzieci, którymi się opiekował, zawdzięczają Mu zdrowie i życie.

Dla nas w Fundacji był niezastąpionym Ambasadorem idei Family-Centered Care – opieki nad całą rodziną hospitalizowanego dziecka. Był inspiracją do zbudowania ogromnej skali programu Pokoi Rodzinnych Ronalda McDonalda w szpitalu DSK UCK WUM, do stworzenia projektu “ZOObacz słonia jeszcze bliżej”, którym celebrujemy powrót do zdrowia każdego małego pacjenta oddziału onkologii Szpitala, w którym codziennie się widywaliśmy. Od samego początku wspierał  „NIE nowotworom u dzieci – Rodzicu, dostrzeż objawy” – wykład, opracowany z IFMSA Poland, dla rodziców i dziadków, którzy chcą wiedzieć, jakich objawów w życiu dziecka nie wolno pomylić ani przegapić.

Przez 20 lat był ekspertem Fundacji, Członkiem Komisji Programowej w społecznej Radzie, praktykiem zaangażowanym w przełamywanie barier w medycynie, upowszechnianie profilaktyki, mówienie w imieniu Fundacji o potrzebach medycyny pediatrycznej.

 

Szczególnie zależało Mu na dających dziecku poczucie bezpieczeństwa, domowych warunkach pobytu całej rodziny dziecka w szpitalu. Odnawiał szpital przy ulicy Działdowskiej w Warszawie własnymi rękami, chodził po pomoc tam, gdzie nikt nie pukał. Zmieniał, sala po sali, rzeczywistość szpitalną, powtarzając, że choroby się zdarzają, ale dziecko ma swoje prawa, ma dzieciństwo i musi się bawić, uczyć, mieć miejsce na codzienną radość.

 

Wspaniały przyjaciel, zawsze pamiętający o ważnych okazjach, zawsze gotowy do podarowania swojego czasu, nie tylko wtedy, kiedy problem wymagał odwołania się do Jego doświadczenia. Profesor Michał Matysiak w ostatnich latach był zafascynowany rozwijającym się nieustannie wolontariatem w Fundacji w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM. Widział i doceniał pomoc Wolontariuszy, prosił Ich o misje specjalne, jak korepetycje dla dziecka, które przestało odpowiadać na leczenie, bo bało się stracić rok szkolny, w którym najważniejsze były egzaminy ósmoklasisty. Korepetycje dały efekt w postaci zdrowia i wybitnego wyniku testów – prof. Matysiak był przeszczęśliwy, dumny, podziękowaniom nie było końca.

 

Nam dziś brakuje słów.

Historia Dobrusi z Czarnego Dunajca

 

Basia, energiczna mama dwóch wspaniałych córek, wspólnie z przyjaciółmi, m. in. ratownikiem medycznym Adamem Chramcem, który był Wolontariuszem Fundacji i Domu w Krakowie, swoim urokiem i charyzmą przekonali lokalną społeczność i władze do zorganizowania badań w swojej miejscowości.

 

Mówili jasno – dzieci to nasza przyszłość, musimy dbać o nie najlepiej, jak potrafimy. Tak Ambulans Fundacji i program „NIE nowotworom u dzieci” trafił na Podhale, do Czarnego Dunajca i Piekielnika.

Zimą 2019 roku duło wiatrem, kurzyło śniegiem a mróz dopisywał

To nie przeszkodziło żadnemu z wolontariuszy dotrzeć na miejsce, by pomagać lekarzom i zajmować się rodzinami w trakcie badań i podczas oczekiwania. Co najważniejsze, aura nie przeszkodziła także żadnemu z zapisanych rodziców dotrzeć na miejsce aby zbadać dzieci.

Tamtego dnia wynik badania USG Dobrusi, starszej córki był bezdyskusyjny.

Tego zimowego dnia Basia nie mogła spodziewać się, że właśnie podarowała swojej córce czas i dosłownie szanse na życie. Wynik badania Dobrusi, starszej córki, był bezdyskusyjny. Diagnoza dla tej pełnej życiowego optymizmu mamy i dla całej rodziny była prawdziwym szokiem. Do Krakowa przyjechały we cztery – Dobrusia została w szpitalu, a w Domu zamieszkały Basia, młodsza córka Dorotka, dla której rozłąka z mamą byłaby zbyt trudna, i babcia wspierająca wszystkie trzy.

Operacja była trudna, ale się udała. Było jeszcze dodatkowe leczenie, kontrole. W sumie rodzina Dobrusi wracała do krakowskiego Domu trzy razy.

Dziś hospitalizacja i ten trudny czas są już tylko wspomnieniem. Dobrusia jest zdrowa, a Basia nauczona własnym doświadczeniem nie ustaje w działaniach na rzecz profilaktyki zdrowia dzieci w swojej okolicy. Kolejne badania „NIE nowotworom u dzieci” na Podhalu stały się faktem. W czerwcu ubiegłego roku Ambulans po raz kolejny pojawił się w Czarnym Dunajcu, Lipnicy Wielkiej i Miętustwie.

Statystyki i naukowe opracowania są jednoznaczne. Nowotwory u dzieci wykryte we wstępnej fazie rozwoju są w większości przypadków wyleczalne. Prawidłowa diagnoza na wczesnym etapie choroby to nie szansa, ale pewność na wyleczenie i życie. Dziecięce organizmy są niesamowite. Dlatego 18 lat temu powołaliśmy program fundacyjnego Ambulansu – medycznej kliniki na kołach docierającej wszędzie tam, gdzie dostęp do profilaktycznych, specjalistycznych badań i lekarzy jest ograniczony – podkreśla Katarzyna Rodziewicz, Prezes i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda.

Historia Dobrusi i jej rodziny pokazuje, że wspólne pomaganie ma sens, że dobro powraca jak fala, że programy Fundacji to nie osobne wyspy, ale elementy dobrze działającego organizmu, który służy rodzinom chorych dzieci w najlepszy możliwy sposób, koncentrując się na całej rodzinie.

Z tej historii wyniknęło wiele wspaniałych rzeczy i kolejnych pięknych historii. W szkole, w której pracowała Basia ruszył wolontariat, a część jego działań skierowała się w stronę Domu w Krakowie. Uczniowie przygotowali mały świąteczny kiermasz z własnoręcznymi wyrobami, a zebrane środki trafiły do Domu, wspierając w ten sposób bezpłatne pobyty kolejnych rodzin. Uczniowie Basi włączyli się także w akcję Czapka od serca, pisząc listy do swoich rówieśników leczonych w szpitalach. Przyjaciel rodziców Dobrusi, rzeźbiarz Wojciech Pondel podarował na coroczną akcję charytatywną Fundacji dwie wspaniałe rzeźby. 

 

Przekaż 1,5% podatku, pomóż chorym dzieciom i ich rodzinom. Zbudujmy razem trzeci Dom Ronalda McDonalda w Polsce.

„Kolory świata” wernisaż Iwony Guzowskiej

Nasz warszawski Dom Ronalda McDonalda odwiedziła ostatnio Iwona Guzowska, znana pięściarska i kickbokserka, mistrzyni świata, Europy i Polski. Zachwyciła się sposobem, w jaki pomagamy rodzinom chorych dzieci. I postanowiła pomóc! 


Zobaczyła wygodny pokój z łazienką, a także przestronną pralnię, rodzinną kuchnię i wielką bibliotekę – wszystko do dyspozycji mieszkających w Domu.

Miłość, troska i bliskość

Walka była wpisane w jej DNA zawodowego sportowca. Jak sama podkreśla, zanim weszła na ring, za każdym razem mierzyła się ze strachem, stresem, lękiem. Robiła jednak ten decydujący krok – i mimo przeciwności – działała. Wstawała z łóżka, walczyła, żyła.

 

Z tej perspektywy bardzo docenia rodziców, którzy podejmują inną walkę – z chorobą swojego dziecka. Postanowiła pomóc, przekazując na licytację niezwykły obraz swojego autorstwa, przedstawiający serce, czyli miłość, troskę i bliskość. 

 

Aukcja jest częścią wernisażu „Kolory świata”, który odbędzie się 4 lutego o godz. 13:00 w restauracji Niewinni Czarodzieje 44 w Warszawie.

Wesprzyj budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda

Każdy z nas już teraz może wziąć udział w licytacji obrazu na Allegro Charytatywni. Uzyskane w ten sposób środki pomogą zbudować trzeci Dom Ronalda McDonalda w Polsce, by mógł codziennie pomagać. Aukcja trwa do 3 lutego, do godz. 13:00.

Przedmiotem aukcji jest obraz pod tytułem „Złote serce” autorstwa Iwony Guzowskiej, znanej kickbokserki i polityczki. Obraz ma wymiary 90 x 80 cm. Został on stworzony przy użyciu techniki autorskiej.

 

Przedstawia ludzkie serce, otoczone złotymi pnączami i roślinami. Wspomniana roślinność symbolizuje obfitość Matki Ziemi. Z kolei serce jest symbolem takich cech jak uczynność, współczucie i chęć pomocy.

50 lat RMHC na świecie

Ta historia zaczęła się od pragnienia małej dziewczynki

Chorująca na białaczkę Kim Hill bardzo chciała, aby mama i tata byli z nią w szpitalu, szczególnie wtedy, gdy bolało ją w nocy i nie miała sił, by zawołać pielęgniarkę. Nie chciała zostawać sama. Nie rozumiała, że rodzice muszą wyjść. Chciała czuć ich bliskość, gdy tego najbardziej potrzebowała.

 

Na szczęście znaleźli się mądrzy ludzie, którzy to pragnienie zrozumieli i otworzyli swoje serca na potrzeby dziecka. Byli to dr Audrey Evans, McDonald’s oraz drużyna Philadelphia Eagles, w której grał tata Kim.

Dzięki ich determinacji 50 lat temu w Filadelfii powstał pierwszy Dom Ronalda McDonalda, a wokół niego coraz większa społeczność z oddaniem realizująca misję „Aby rodzina mogła być razem”. To dało początek Ronald McDonald House Charities (RMHC), organizacji, która przez pół wieku zbudowała setki Domów na całym świecie, dostarczając wsparcia rodzinom w czasie, gdy tego potrzebują najbardziej, w czasie ciężkiej choroby i hospitalizacji dziecka. 

 

A co z Polską?

Fundacja Ronalda McDonalda jest częścią tej wielkiej rodziny od 2002 roku. Dwa polskie Domy Ronalda McDonalda to dowód, że wszyscy są gotowi na zmiany w publicznej medycynie pediatrycznej i że z całych sił chcemy być razem z dziećmi w czasie leczenia szpitalnego.

Domy codziennie pomagają rodzinom dzieci–pacjentów leczących się w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie i w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM w Warszawie. We wszystkim programach Fundacji, w Pokojach Rodzinnych Ronalda McDonalda, na pokładzie Ambulansu w programie „NIE nowotworom u dzieci”, w programie Łóżka dla rodziców stawiamy na pierwszym miejscu bliskość i troskę o całą rodzinę chorego dziecka.  

RMHC działa w 62 krajach, pomagając milionom rodzin na świecie. My w Polsce dodajemy swoją część do idei pomocy publicznej medycynie pediatrycznej, dzięki czemu dzieci i rodziny mogą liczyć na najlepszą opiekę.

Sztuka Kocha Design Recykling Art

Przez niemal pół wieku, od powstania słynnego fotela Romana Modzelewskiego w 1958 roku, można go było oglądać tylko na wystawach. Dziś gości w kolekcjach wielu wielbicieli sztuki i dobrego designu. Stał się też inspiracją dla projektu artystycznego 7 polskich artystów, którzy chcą go pokazać w nowej, unikalnej odsłonie.

„ZAINSPIROWANI MODZELEWSKIM – RECYKLING ART RM58” – 7 foteli, 7 artystów, 7 unikatowych dzieł sztuki

„Recycling Art RM58” to inicjatywa artystyczna MAG Modern Art Gallery mająca na celu przemianę 7 słynnych foteli RM58 przez 7 artystów: Magdalenę Głodek, Magdalenę Lenartowicz, Maję Aleksandrę Gackowską, Agnes Maj, Szymona Hołubowskiego, Łukasza Kosińskego i Tymoteusza „Tymsky’ego” Kokczyńskiego. Fotele zostały przekazane przez Adgar Poland, warszawskiego operatora powierzchni biurowych.

Sztuka, która pomaga

Finałem całego projektu była aukcja charytatywna, która odbyła się w Kinogramie w warszawskiej Fabryce Norblina. Licytacja prowadzona przez Rafała Sonika i Katarzynę Rodziewicz zakończyła się imponującą kwotą 101 tys. zł. Zebrane środki pomogą w funkcjonowaniu Domu Ronalda McDonalda w Warszawie, w którym rodzice mogą bezpłatnie mieszkać w czasie ciężkiej choroby i pobytu dziecka w szpitalu.

Kup frytki i pomóż nam zbudować trzeci Dom Ronalda McDonalda

Każdego roku restauracje McDonald’s organizują dla Fundacji akcję zbierania środków na programy charytatywne, prowadzone z myślą o chorych dzieciach i ich rodzicach. W tym roku cel jest niezwykły – to budowa trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, który będzie wspierał rodziny pacjentów Instytutu „Pomnik–Centrum Zdrowia Dziecka”.

Dziękujemy! Niech sobota i niedziela smakują frytkami!

W dwa grudniowe weekendy, 2-3 i 9-10, McDonald’s Polska przekaże 1 zł z każdej zakupionej przez gości porcji frytek na rzecz Fundacji, na budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda.

 

Dotyczy to zarówno frytek sprzedawanych w zestawach, jak i kupionych a la carte, każdego rozmiaru, w restauracjach, w zamówieniu na miejscu lub na wynos czy w dostawie do domu.

Wszystkie frytki pochodzą z Lęborka, z Farm Frites Poland, na co dzień wspaniałych Przyjaciół Fundacji. Farm Frites Poland przekaże na konto Fundacji Ronalda McDonalda 1% wartości sprzedanych frytek w czasie dwóch grudniowych weekendów. Dziękujemy! 

icon

– Z rozmów z rodzinami, choć każda historia jest inna, dowiadujemy się zawsze tego samego, nikt nie przewidział, nie planował, że choroba oznacza przeprowadzkę do szpitala i zmiany w życiu dosłownie każdego członka rodziny. Rodzice mówią, że zanim znaleźli w sobie umiejętność zaplanowania rzeczywistości w nowej sytuacji, wszystko było za trudne, szczególnie gdy układanie codzienności z dzieckiem, już w czasie hospitalizacji, brała na siebie jedna osoba w rodzinie. Bliskość daje poczucie bezpieczeństwa, ciężar choroby nie przytłacza aż tak, nie odbiera sił do działania, gdy wokół dziecka zbiera się cała grupa kochających je najbliższych mu osób. Gdy leczenie wymaga wyjazdu z domu do innego miasta, gdy od miejsca, z którego wyjeżdżamy, mamy do szpitala setki kilometrów, jeśli jest tam Dom Ronalda McDonalda, wszystko zaczyna się układać – mówi Katarzyna Rodziewicz.

W każdym Domu Ronalda McDonalda cel jest jeden – stworzyć rodzicom przebywających w szpitalu dzieci domowe warunki pobytu i dać im niezbędne do walki z chorobą poczucie bezpieczeństwa i siły. Domy to nasz ludzki symbol solidarności.

Pomoc Domów Ronalda McDonalda w Krakowie i Warszawie w liczbach:

  • łącznie pomogliśmy ponad 1 tys. rodzin
     
  • zapewniliśmy ponad 90 tys. noclegów
     
  • średni czas pobytu wynosił 21 dni
     
  • najdłuższy pobyt trwał 525 dni
     
  • łączna wartość pomocy wyniosła ponad 16,6 mln zł
icon

W trakcie dwóch grudniowych weekendów zebraliśmy rekordową kwotę 2 496 178 zł na budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda️. Bardzo dziękujemy gościom restauracji McDonald’s Polska!

Dziękujemy! Aby rodzina mogła być razem!