ART & Charity 2025 dla Domu Ronalda McDonalda. Wśród dzieł dedykowana chusta ,,Pokój” Wilhelma Sasnala.

Są wydarzenia, o których można powiedzieć, że są niepowtarzalne. Takim wydarzeniem jest ART & Charity – coroczna aukcja Fundacji Ronalda McDonalda, w której sztuka służy do rozmowy o najważniejszych społecznych potrzebach i skutecznie skupia uwagę wyjątkowej publiczności.

Obrazy w katalogu aukcji opowiadają o ideach, odpowiedzialności i ludziach.

Fundacja z jednakowym oddaniem dba o artystów, którzy przekazują swoje prace, jak o darczyńców biorących udział w aukcji i w ten sposób wspierających jej misję. Mówi głosem rodzin i dzieci oraz szpitali, którym na co dzień pomaga. W tym roku celem aukcji była dobiegająca końca budowa trzeciego polskiego Domu Ronalda McDonalda, dla Instytutu “Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

icon

“To nie jest zwykła aukcja. To powtarzający się co roku manifest pomagania, który przywraca sztuce pierwotną misję – bycia blisko człowieka. Od pierwszej edycji lata temu, ART &Charity wspiera program Domów Ronalda McDonalda, tworzonych przy największych szpitalach pediatrycznych w Polsce” – mówi prof. Adam Jelonek, legenda pediatrii, Honorowy Prezes Fundacji.

Gdy życie rodzin skupia się na leczeniu dziecka, kiedy po pomoc trzeba wyruszyć daleko od własnego domu a hospitalizacja trwa tygodniami, miesiącami lub przechodzi w lata, Dom staje się przystanią spokoju, miejscem bliskości, ciepła i codziennej, znajomej rutyny dającej poczucie bezpieczeństwa.

icon

“Czy rodzina w sytuacji trudnej diagnozy poradzi sobie w obcym mieście? Czy mówiąc rodzina widzimy na pewno wszystkich, czy tylko mamę pacjenta? My wiemy, czego rodziny potrzebują najbardziej i dlatego budujemy Domy w najbliższym sąsiedztwie tych szpitali, do których ludzie podróżują po pomoc z każdego miejsca w kraju. Rozwiązujemy długą listę problemów.” – mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezeska Fundacji i jej Dyrektor Wykonawcza.

Trzeci rok z rzędu aukcja odbyła się w galerii Art Box Experience w warszawskiej Fabryce Norblina. O tym miejscu mówi się, że potrafi zamienić światło w emocje, a obraz w przeżycie.

 

 

Wieczór poprowadzili: Anna Dereszowska, aktorka i ambasadorka Fundacji, Katarzyna Rodziewicz, prezeska Fundacji Ronalda McDonalda oraz Marcin Wójcik, artysta kabaretowy i aktor dubbingowy. Tegoroczna aukcja miała opiekę kuratora i to on stał za wyborem dzieł. Był nim Michał Borowik – kolekcjoner, twórca Borowik Collection, uznanej za jedną z 50 najważniejszych kolekcji sztuki współczesnej świata, członek zarządu Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które także odegrało ważną rolę.

Dzięki partnerstwu z Artinfo.pl, największym polskim portalem o sztuce, po raz pierwszy aukcja była szeroko dostępna online. Artinfo.pl zadbał o prezentację dzieł i celu aukcji dla grona swoich odbiorców, mogących w ten sposób dołączyć do Fundacji.

 

Wszystkie zebrane w czasie licytacji środki zostaną przeznaczone na ukończenie budowy trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, powstającego przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”.

icon

“To, co dziś się dzieje, to dowód, że wspólnie możemy budować miejsca, które zmieniają życie rodzin i są obliczone na dekady. Trzeci Dom Ronalda McDonalda w Polsce wkrótce będzie gotowy. Bliskość rodziny w czasie choroby dziecka nie jest gestem dobrej woli, lecz fundamentalnym prawem człowieka. Artyści, licytujący goście, Anna Dereszowska i Marcin Wójcik, wszyscy budują Dom razem z nami a ja jestem dumny!” – podkreśla prof. Adam Jelonek, Honorowy Prezes Fundacji.

“Aby rodzina mogła być razem”- ta misja łączy

20 października 2025 roku w przestrzeni Art Box Experience spotkali się ci, którym zależy na działalności Fundacji Ronalda McDonalda i którzy od latsą częścią jej programów. Wspierają, angażują się, budują Domy, są wolontariuszami i finansują zakupy w programie “Łóżka dla Rodziców” dla oddziałów pediatrycznych. To ludzie piszą historię Fundacji, która w Polsce pomaga od 23 lat a na świecie od ponad pół wieku jest partnerem najważniejszych instytucji medycznych.

 

Fundacja jest niezależną, niezarobkową organizacją pożytku publicznego, która pomaga bezpłatnie. Każdego dnia w Domach – od 10 lat przy Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie i od 4 lat w kampusie Warszawskiego Uniwersytety Medycznego – misja “Aby rodzina mogła być razem” zamienia się w miejsce do życia dla kolejnych rodzin na czas pobytu w szpitalu. pediatryczna otaczająca opieką całą rodzinę dziecka pacjenta to zadanie, które od lat porządkuje w Fundacji wszystko: decyzje, projekty i codzienną pracę zespołów.

 

Na tegorocznej aukcji spotkali się przedstawiciele świata sztuki, biznesu, mediów i organizacji społecznych. Fundacja dziękowała wszystkim partnerom, którzy współtworzyli ART &Charity 2025, wspierając wydarzenie swoją wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem: Art Box Experience, dom produkcyjny Dobro, Perfectto Events, Dreamage Motion Visual Studio, McDonald’s Polska, Coca-Cola, HenkellFreixenet Polska, Hotel Narvil Conference & Spa, EPS Druk, Dział Fotomedyczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Artinfo.pl, Audiorepublica. O oprawę wystawianych prac od lat dbają dla Fundacji mistrzowie tej sztuki: Mabellini Delio.

Wartość pomagania

W przestrzeni Art Box Experience zaprezentowano 12 pracpolskich artystów. Osobista obecność Justyny Boruckiej, autorki obrazu “Nowa Ziemia”, Piotra Popiackiego, autora rzeźby “Persona”, osobista dedykacja Wilhelma Sasnala na chuście “Pokój”, opowiadane ze sceny historie Anny Dereszowskiej, która od listu intencyjnego towarzyszy Domowi na każdym etapie oraz doświadczenia Marcina Wójcika jako rodzica w szpitalu, złożyły się na niesamowicie intensywne reakcje uczestników.

Goście, prowadzeni przez sale galerii głosem Ewy Hanusz-Gintowt, mamy i wolontariuszki Fundacji z ogromną uwagą oglądali prace i słuchali opowieści o rodzinach z Domów. Przestrzenie “Diagnoza”, “Opieka”, “Dom” i “Rodzina” pokazywały drogę, którą przechodzą rodzice i bliscy małych pacjentów. To nie była inscenizacja. Marta Harazińska, reżyserka i producentka wydarzenia, pokazała w wielkim formacie kadry z już istniejących polskich Domów.

Sztuka Justyny Boruckiej, Pawła Grabowskiego, Sebastina Kaloty, Marty Kochanek, Małgorzaty Komorowskiej, Anny Korusiewicz, Mariana Waldemara Kuczmy, Małgorzaty Kulczyk, Piotra Popiackiego, Wilhelma Sasnala, Jana Wodyńskiego i Jacka Yerki towarzyszyła emocjom, które dzieją się w prawdziwymżyciu prawdziwych ludzi.

Wynik aukcji a tendencje na rynku sztuki

Budowa trzeciego Domu na terenie Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie dobiega końca. Podczas tegorocznej aukcji ART &Charity 2025 zebrano 641 000 zł, które w całości zostaną przeznaczone na finał budowy

icon

„To ogromna radość, że Dom Ronalda McDonalda powstaje właśnie na terenie Instytutu, który od dekad tworzy historię polskiej pediatrii. Dla naszych pacjentów i ich rodzin to będzie bardzo ważne miejsce. Bliskość Domu i Instytutu – ta fizyczna, bliskość między leczeniem a codziennością – ma dla procesu zdrowienia znaczenie większe niż potrafimy sobie wyobrazić.” – mówi Katarzyna Gardzińska, Rzeczniczka Prasowa Instytutu “Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka”.

Według Raportu Rynek Sztuki w Polsce 2025 Artinfo.pl: “Wysoka i stale rosnąca sprzedaż na aukcjach charytatywnych – i to w sytuacji spadających obrotów całego rynku – to jedno z najważniejszych zjawisk ostatnich lat.”

 

W projekty służące bardzo ważnym społecznym celom angażują się zarówno twórcy jak i kolekcjonerzy. Zdaniem Fundacji, zawsze stoją za tym bardzo ważne motywacje i relacje. W gronie wspierających Fundację są m.in. Jacek i Ewa Chrostowscy, Jacek Hazuka, Ewelina Wasiluk, Magdalena Lenartowicz, Ryszard Kajzer, Adam Ciepłowski, Wojciech Pondel, Paweł Kałużyński, Piotr Kamieniarz, Nikodem Szpunar, Marta Sokół, Dominik Woźniak, Kinga Chromy, Emilia Pitucha, Jurij Verbovskyi, Petro Brunetti, Katarzyna Bałaga. Fundacja z dumą wystawia na aukcjach także prace Henryka Opałki i zawsze może liczyć na wiedzę i pomoc Domu Aukcyjnego Agra-Art.

Domy Ronalda McDonalda

Nowy Dom otoczony jest drzewami, tuż na przeciwko Kliniki Pediatrii, Żywienia i Chorób Metabolicznych. Jest to wykończony drewnianą, impregnowaną ogniem elewacją, parterowy budynek z 20 rodzinnymi pokojami, komfortową, w pełni wyposażoną wspólną kuchnią z ogrodem, jadalnią, biblioteką, pralnią i bawialnią. To pierwszy na świecie Dom Ronalda McDonalda zbudowany w technologii CLT (Cross Laminated Timber) – nowoczesnej, ekologicznej i przyjaznej człowiekowi.

Pierwsze, co poczują rodziny, wchodząc do środka, to spokój. A drugie, to zapach drewna. Te wrażenia będą bardzo intensywne. Widok zieleni z każdego okna, światło, niebo widoczne o każdej porze dnia i nocy w dwóch partiach, będą dawać wszystko, co daje natura.

Pomoc, jaką gwarantują Domy Ronalda McDonalda, jest wysoko ceniona przez ekspertów z różnych dziedzin medycyny. Specjaliści podkreślają, że obecność rodziny w procesie leczenia dziecka to fizyczne i emocjonalne wsparcie pacjenta, krytycznie ważne dla dzieci neonatologicznych, oczekujących na przeszczepy czy leczonych onkologicznie. To zawsze lepsza opieka oraz poczucie bezpieczeństwa, które wpływa na czas i wyniki terapii. I to nie koniec. Bliskość rodziców i zdrowego rodzeństwa obniża poziom stresu, wspiera odporność psychiczną, sprzyja rekonwalescencji u wszystkich doświadczających choroby i jest profilaktyką traumy.

Domy w Krakowie, Warszawie i ten, który powstaje przy IPCZD, stanowią integralny element nowoczesnej infrastruktury pediatrycznej w Polsce. Ich wspólnym mianownikiem jest troska o całą rodzinę chorego dziecka. Domy pomagają bezpłatnie i tak długo, jak tego wymaga leczenie.

Budowa Domów i ich codzienna pomoc są finansowane z prywatnych darowizn oraz zbiórek publicznych. 1,5%, wpłaty BLIK, donacje w restauracjach McDonald’s, to stąd pochodzą fundusze, które Fundacja od lat zamienia w dni i noce dla rodzin mieszkających w Domach. Medycyna potrzebuje pomocy i tu każda pomoc jest ważna!

Foto relacja z wydarzenia

Sztuka, która staje się gestem serca. Rozmowa z Justyną Borucką | ART & Charity 2025

Aukcja dzieł sztuki ART & Charity 2025, organizowana przez Fundację Ronalda McDonalda, odbędzie się 20 października w Art Box Experience w Fabryce Norblina – miejscu, w którym sztuka spotyka emocje, a emocje zamieniają się w działanie. To będzie niezwykły wieczór w towarzystwie przyjaciół, partnerów Fundacji i artystów, których łączy wspólna misja: „Aby rodzina mogła być razem.”

 

W tym roku aukcja poświęcona jest budowie trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, który powstaje przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie. Każde podarowane dzieło, każdy gest i każda licytacja to wyraz troski o tych, którzy w czasie choroby dziecka potrzebują przede wszystkim bliskości i obecności rodziny.

 

Scenografię i oprawę tegorocznego wydarzenia współtworzą z Fundacją niezawodni partnerzy – Perfectto i Dreamage – którzy od lat nadają tej aukcji wizualny blask i emocjonalną głębię, tworząc przestrzeń, w której sztuka naprawdę porusza. 12 wyjątkowych dzieł wybranych przez kuratora Michała Borowika oraz jedno niezwykłe doświadczenie – udział w medycznej symulacji podarowane przez IPCZD – już czeka na licytujących.

20 października 2025 | Art Box Experience

To będzie wieczór pełen sztuki, emocji i filantropii! Wszystko dla publicznej medycyny pediatrycznej.
ART & Charity 2025 dedykujemy finałowi budowy trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, który powstaje przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

To wieczór, który połączy artystów, darczyńców i przyjaciół Fundacji w jednym wspólnym rytmie – rytmie serca.

Wśród artystów, którzy przekazali swoje prace, znalazła się Justyna Borucka – malarka od lat związana z Cykladami. Jej obraz „Nowa Ziemia”, wykonany z pudru marmurowego, pumeksu i ziemi, to dzieło pulsujące cichą siłą greckiej natury i pamięcią planety.

„Materia niesie pamięć świata” – rozmowa z Justyną Borucką

Pani obraz powstał z unikalnych, naturalnych materiałów: pudru marmurowego, pumeksu, ziemi. Co sprawiło, że właśnie one stały się fundamentem dzieła?

 

Wybór tych konkretnych naturalnych materiałów jest dla mnie czymś bardzo osobistym. To materia niosąca w sobie pamięć natury i głębokiego czasu, zapis procesów geologicznych, które ukształtowały krajobraz Cyklad. Pracując z nimi, mam poczucie autentycznego kontaktu z miejscem i jego historią – z pierwotną energią ziemi.

Moja twórczość jest również formą sprzeciwu wobec trendów postmodernizmu i współczesnego oderwania od wartości dobra i prawdy. W świecie, w którym coraz częściej zaciera się granica między autentycznym a wykreowanym, między faktem a interpretacją, pragnę powrócić do materii – do tego, co niepodważalne.

Naturalne materiały są dla mnie symbolem prawdy, trwałości i sensu. Moja sztuka wyrasta z natury, ale także z potrzeby przywracania równowagi – zarówno tej wewnętrznej, ludzkiej, jak i równowagi człowieka z otaczającym go światem i jego pierwotnym rytmem.

W swoich projektach łączy Pani sztukę, naukę i naturę. Jak ważny jest dla Pani dialog między tymi trzema wymiarami?

 

Mój autorski język artystyczny, będący dorobkiem wielu lat pracy, łączy w sobie naturę, naukę i intuicję. W swojej praktyce poszukuję równowagi między uczuciem a poznaniem – między tym, co zmysłowe i intuicyjne, a tym, co oparte na wiedzy i obserwacji.

Dialog między sztuką, nauką i naturą jest dla mnie nie tylko źródłem inspiracji, lecz także sposobem rozumienia świata. Każda z tych dziedzin mówi własnym językiem, ale dopiero ich spotkanie pozwala zbliżyć się do prawdy i spokoju.

Dziś czuję, że moja sztuka przekroczyła granice osobistej narracji. Stała się głosem wrażliwości ekologicznej, adwokatem natury głosem Cyklad, a także współczesnego, zabieganego i rozproszonego człowieka, któremu kontakt z pierwotnymi siłami natury daje chwilę skupienia, refleksji i wytchnienia.

 

Pani prace były prezentowane na całym świecie – od Japonii po Londyn. Czy odbiór różni się w zależności od miejsca i kultury?

 

Nie zawsze miałam okazję obserwować bezpośredni odbiór moich prac, ale docierające do mnie reakcje pokazywały, że niezależnie od miejsca ludzie potrafili odczytać ich przekaz. Myślę, że kontakt z naturą i prawdą materii ma w sobie uniwersalny język, który przekracza granice kulturowe. Sztuka oparta na szczerych intencjach i autentycznym doświadczeniu natury zawsze znajdzie wspólny rytm z wrażliwym, świadomym odbiorcą.

Czy w Pani dziełach kryje się także pewien apel, refleksja nad kruchością i siłą naszej planety?

 

Na pewno w moich pracach kryje się refleksja nad kruchością Cyklad. Tego niezwykłego miejsca, w którym natura, wewnętrzny ogień ziemi, morze i wiatr wciąż współtworzą niepowtarzalny krajobraz. Jednak w szerszym sensie jest to także refleksja nad kruchością i siłą ludzkiego istnienia.

Wierzę, że kontakt z wnętrzem ziemi zasila nasze własne wnętrze – przynosi spokój, poszerza świadomość i uczy nas o możliwościach przemiany. W rytmie ponadczasowych procesów natury odkrywamy lekcje o nieskończonych możliwościach transformacji, które pozwalają nam się rozwijać i pełniej wyrażać siebie.

Jakie miejsce zajmuje „Nowa Ziemia” w Pani historii twórczej, czy traktuje go Pani jako część większej opowieści, czy raczej jako osobny rozdział?

 

Mój dorobek twórczy jest wynikiem wieloletnich, metodologicznych serii, z których każda składa się na większą całość. Ten obraz należy do serii New Earth (Nowa Ziemia), która rozpoczęła się w 2018 roku serią Earth (Ziemia) – w tym samym czasie, gdy przyszedł na świat mój syn. Seria przekształciła się w Nową Ziemię wraz z wybuchem pandemii.

W tym intensywnym dla nas wszystkich czasie zastanawiałam się, jaka może być moja twórcza odpowiedź na globalny kryzys i chaos. Nowa Ziemia powstała jako symbol transformacji, wsparcia i poszukiwania równowagi w niepewnych czasach.

Jak długo powstawała ta praca? Czy proces jej tworzenia różnił się od innych dzieł?

 

Jak już wspomniałam moje prace dosłownie wyrastają z ziemi, a proces twórczy zaczyna się od bezpośredniego kontaktu z naturą. Nie chodzi tu jedynie o inspirację – to także praktyczna konieczność, ponieważ większość materiałów wyszukuję i zbieram samodzielnie z natury. W tym procesie muszę być w pełni obecna i uważna na to, co mnie otacza.

W pracowni też potrzebuję dużej dawki wewnętrznego spokoju i dobrej energii, która później emanuje z pracy. Nie mogłabym przekazywać idei harmonii i spokoju, gdybym sama nie była w stanie wewnętrznej równowagi. Ta konkretna praca powstawała około trzech miesięcy. Jak każda tworzona specjalnie na aukcję, została przygotowana z wyjątkową intencją.

Tworzona z myślą o małych pacjentach i ich rodzicach, praca ta podobnie jak nasza Matka Ziemia, odzwierciedla wytrwałość, siłę i wiarę w moc przemiany – nawet w obliczu najtrudniejszych doświadczeń.

Jak długo współpracuje Pani z Fundacją Ronalda McDonalda, jak zaczęła się ta współpraca i jakie znaczenie ma ona dla Pani?

 

Współpracę z Fundacją Ronalda Macdonalda rozpoczęłam w 2021 roku kiedy to skontaktowała się ze mną Pani Katarzyna Kędracka z propozycją wsparcia działań Fundacji. O mojej działalności artystycznej Pani Katarzyna dowiedziała się dzięki wywiadowi jaki ukazał ze mną w magazynie “Zwierciadło.” 

Czuję się niezmiernie wyróżniona, że już po raz trzeci będę mogła wziąć udział w tym szczytnym i szlachetnym wydarzeniu. Tegoroczna edycja aukcji ma dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ jako dziecko sama byłam pacjentką w “Centrum Zdrowia Dziecka” i dobrze pamiętam tamten czas oraz rozłąkę z rodzicami. Dlatego dziś, po wielu latach, możliwość wsparcia innych dzieci i ich rodzin ma dla mnie głęboko osobisty wymiar.

To dla mnie ważne doświadczenie, że moja twórczość może realnie pomagać – przynosić wymierne wsparcie rodzinom i dzieciom w potrzebie. Dochody z aukcji są dla mnie nie tylko powodem do dumy jako artystki, lecz przede wszystkim dowodem na to, że sztuka może rzeczywiście działać na rzecz dobra społecznego. Wierzę, że twórczość ma prawdziwy sens wtedy, gdy niesie ze sobą coś więcej niż estetyczne przeżycie – kiedy staje się narzędziem wsparcia, solidarności i zmiany na lepsze. 

„Nowa Ziemia” – obraz z pamięci świata

Kurator aukcji Michał Borowik nazwał dzieło Justyny Boruckiej „geologicznym świadectwem pamięci planety, w której materia przemawia głosem czasu głębszego niż historia.”
W tym jednym zdaniu zawiera się istota całego wieczoru ART & Charity 2025 – spotkania ludzi, dla których sztuka nie kończy się na płótnie, lecz staje się mostem między człowiekiem a człowiekiem, gestem, który buduje dom.

Wyjątkowy jest nie tylko sam obraz, wyjątkowa jest również jego podróż.

Z greckiej wyspy Paros, skąpanej w słońcu i morskiej soli, obraz „Nowa Ziemia” wyruszył w podróż do oddalonej o 2 tysiące kilometrów Warszawy, by stać się częścią ART & Charity 2025.

Zapraszamy do zobaczenia, jak wyglądała ta podróż

Aukcja ART & Charity 2025

20 października 2025 | godz. 19:00
Art Box Experience | Fabryka Norblina | ul. Żelazna 51/53 | Warszawa

 

To będzie wieczór pełen sztuki, emocji i filantropii! Wszystko dla publicznej medycyny pediatrycznej.
ART & Charity 2025 dedykujemy finałowi budowy trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce,
który powstaje przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.

ART & Charity 2025 | Wyjątkowa aukcja dzieł sztuki

10 lat Krakowskiego Domu Ronalda McDonalda

Choroba dziecka nigdy nie pyta, czy jesteśmy na nią gotowi. Z dnia na dzień zwyczajne życie zmienia się, a cała rodzina zaczyna żyć badaniami, wizytami i skupia się na leczeniu. W takiej sytuacji to ważne, by rodzice i dzieci mogli być obok siebie – razem. To ważne, by wyjazd do szpitala nie dzielił rodziny.

Świadomość potrzeb dziecka-pacjenta i jego najbliższych, doświadczenia rodzin na całym świecie, uruchamiają powstawanie kolejnych Domów Ronalda McDonalda przy największych szpitalach pediatrycznych. Jest ich już blisko 400. Pierwszy w Polsce otwarto w Krakowie – 14 października 2015 roku, dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu. Od tamtej chwili pomaga nieprzerwanie, dając rodzinom wsparcie i przestrzeń, gdy ich życie skupia się na chorobie dziecka.

Program Domu jako integralna część opieki nad dzieckiem w szpitalu

Dom Ronalda McDonalda w Krakowie funkcjonuje inaczej niż jakiekolwiek miejsce zakwaterowania. Nie ma tu recepcji, anonimowości, przypadkowości. Każdy pokój przeznaczony jest dla jednej rodziny i pozostaje jej pokojem tak długo, jak wymaga tego leczenie dziecka – tydzień, miesiąc, rok. Najdłuższy pobyt w krakowskim Domu trwał 382 dni. Rodziny dzięki staraniom Fundacji mieszkają tu bezpłatnie.

icon

– Gdy trafiliśmy do Prokocimia, myślałam tylko: gdzie ja będę spać, co z drugim dzieckiem, jak to wszystko zorganizować… Człowiek w takim momencie nie ma głowy do niczego. Ktoś powiedział wtedy o Domu obok szpitala. Okazało się, że to nie jest zwykły nocleg – to miejsce, w którym mogliśmy normalnie żyć w czasie choroby. Był z nami mąż. Syn miał, gdzie odrobić lekcje, a ja mogłam być przy córce na oddziale. Bez Domu nie wiem, jak byśmy to przetrwali – mówi mama małej pacjentki leczonej onkologicznie.

Do dyspozycji rodzin pozostaje 20 pokoi z łazienkami, wspólna kuchnia i jadalnia, biblioteka, ogród, pokój zabaw i pralnia. Dom jest wygodny, pełen światła i zieleni, ale istotą Domu nie jest sama infrastruktura, lecz model działania i sposób, w jaki Fundacja odpowiada na potrzeby rodzin.

Możliwość przygotowania posiłku, zadbania o podstawowe sprawy dnia codziennego czy spędzenia czasu razem z całą rodziną, ze zdrowymi dziećmi, w domowym otoczeniu, dobry sen, pozwalają rodzicom odzyskać równowagę i siły niezbędne do wspierania dziecka w procesie leczenia. Dla małych pacjentów oznacza to poczucie obecności bliskich i bezpieczeństwo, które – jak podkreślają lekarze i psychologowie – ma ogromny, bezpośredni wpływ na przebieg terapii.

 

Fundacja buduje partnerstwa ze szpitalami, by rozwiązać konkretne, udokumentowane problemy. W najbliższej odległości od szpitala USD, którą rodzice mogliby pokonywać pieszo, 1 km, jak wynika z badań JLL z lipca 2024 roku dostępność mieszkań na wynajem krótkoterminowy i hoteli w żaden sposób nie odpowiada potrzebom. 3 – tyle było miejsc, które potencjalnie mogli wynająć rodzice.

Dom wpisany w życie szpitala

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie to jeden z kluczowych ośrodków pediatrycznych w Polsce. Trafiają tu pacjenci z całego kraju, często w najtrudniejszych momentach swojego życia. Szpital prowadzi ponad 20 specjalistycznych oddziałów – od onkologii i hematologii, przez kardiochirurgię i intensywną terapię, po chirurgię i neurochirurgię dziecięcą. Leczenie na tych oddziałach wymaga często długiego lub bardzo długiego pobytu w szpitalu.

To właśnie rodziny dzieci z tych oddziałów najczęściej stają się mieszkańcami Domu Ronalda McDonalda. Gdyby go zabrakło, musiałyby mierzyć się z kosztownymi noclegami w mieście, wyczerpującymi dojazdami albo koniecznością dzielenia czasu między chore dziecko w szpitalu a resztę rodziny w domu, który jest oddalony o setki kilometrów. Dom Ronalda McDonalda eliminuje wszystkie te bariery, umożliwiając rodzicom i dzieciom pozostanie blisko siebie przez cały okres leczenia. Bezpieczeństwo finansowe, bo Dom pomaga bezpłatnie, fizyczna bliskość, bo jest położony 50 m od wejścia do szpitala, warunki, ludzie dzielący to samo doświadczenie, dają siłę niezbędną i małym i dorosłym.

icon

– Rodziny, które trafiają do naszego Domu, często przychodzą po wielu dniach spędzonych na oddziale, zmęczone i przytłoczone sytuacją. Naszą rolą jest stworzyć im przestrzeń, w której mogą odzyskać oddech i równowagę. Dzięki temu mają siłę, by każdego dnia wracać do szpitala i być przy dziecku w pełni obecni. To wsparcie, którego nie da się zastąpić niczym innym.
Gdy rodziny powtarzają pytanie, jak długo będą mogły z nami zostać, my powtarzamy, że od chwili, gdy przekroczyły próg Domu zostają tak długo jak długo będą w szpitalu – mówi Piotr Kisielewski, Manager Domu Ronalda McDonalda w Krakowie.

Dom, w którym rodziny nie są same

W ciągu 10 lat działalności krakowski Dom przyjął 926 rodzin i zapewnił im łącznie ponad 55 tysięcy noclegów. Każdy dzień to otwarte drzwi i wsparcie zespołu oraz wolontariuszy, którzy pomagają w codziennych sprawach i swoją obecnością przypominają, że nikt nie jest tu sam.

Za tymi liczbami stoją konkretne historie: mama, która po długich godzinach na oddziale mogła wrócić do Domu i przygotować córce posiłek, jedyny akceptowany po trudnej chemioterapii.

Tata, który mógł pracować zdalnie, a jednocześnie codziennie towarzyszyć synowi przed operacją serca. Rodzeństwo, które dzięki temu miejscu nie zostało rozdzielone, mimo wielomiesięcznej hospitalizacji brata. To właśnie te doświadczenia pokazują, czym Dom jest naprawdę – przestrzenią, w której zachowana zostaje bliskość, zredukowany stres, podtrzymana ciągłość życia rodzinnego, mimo że wszystko inne koncentruje się wokół choroby.

Dom Ronalda McDonalda pomaga codziennie

Dom Ronalda McDonalda w Krakowie powstał i działa dzięki ludziom związanym z Fundacją Ronalda McDonalda – niezależną, niezarobkową organizacją pożytku publicznego. Fundacja pomaga zawsze bezpłatnie, nie z środków państwa, ale z pieniędzy powierzanych jej przez ludzi, którzy widzą potrzebę działań na rzecz zmian w publicznej medycynie pediatrycznej.

Zaufanie łączy się z solidarnością. Zaangażowanie darczyńców indywidualnych zamienia się w 1,5% podatku i darowizny, wolontariaty, partnerstwa na lata, firmowe granty i odpisy. Wszyscy podpisują się pod stwierdzeniem, że bliskość rodziny w czasie choroby nie jest przywilejem, lecz koniecznością. Osoby, które chcą zmian w publicznej medycynie, bo na przykład były w szpitalu, widzą skarbonki Fundacji w każdej restauracji McDonald’s i ekrany do donacji z wielkim DZIĘKUJEMY. Społeczność McDonald’s, rodziny licencjobiorców, zespoły restauracji i każdy gość, który pomaga, codziennie budują skalę pomocy Fundacji.

 

Dzięki wszystkim tym ludziom i i ich zrozumieniu misji “Aby rodzina mogła być razem”, Dom jest każdego dnia otwarty i gotowy przyjąć kolejne rodziny. Dom to wspólne dzieło. Program w bardzo widoczny sposób zmienia historie hospitalizacji dzieci i ich rodzinne doświadczenia.

Sto lat dla krakowskiego Domu

15 października 2025 roku w Domu Ronalda McDonalda przy ul. Macieja Jakubowskiego 9 w Krakowie odbyło się spotkanie z okazji dziesięciolecia jego działalności. Zespół Domu spędził ten dzień z rodzinami, które tu mieszkają, z wolontariuszami, darczyńcami oraz wszystkimi, którzy przez lata współtworzą to miejsce. Jubileusz miał charakter podsumowania dekady pracy – pokazując, że Dom stał się trwałym elementem systemu wsparcia rodzin dzieci leczonych w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.

Podczas uroczystości Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu oraz Dyrektor Wykonawcza Fundacji, otrzymała medal Honoris Gratia, przyznawany przez władze miasta za szczególne zasługi dla Krakowa. Patronat Prezydenta Miasta Krakowa nadał 10-leciu Domu wyjątkowy wymiar i był wyrazem uznania dla pracy, jaką Fundacja i Dom wykonują na rzecz rodzin hospitalizowanych dzieci.

icon

– 14 lat temu ruszyły prace nad partnerstwem dla pierwszego w Polsce Domu Ronalda McDonalda. Cała Fundacja, wtedy tylko w osobie prof. Jelonka, przekonywała, że Dom musi powstać w Krakowie. UJ CM i USD były od początku wspaniałymi ambasadorami idei misji Fundacji i filozofii opieki skoncentrowanej na całej rodzinie dziecka, które wymaga długiej hospitalizacji. Rodzina z dzieckiem w szpitalu to było marzenie pokoleń lekarzy i pielęgniarek. Polskie dzieci, które wyjeżdżały do szpitali w Europie mieszkały w niemieckich, holenderskich, szwajcarskich czy włoskich Domach a opowieści o Fundacji były już od lat obecne wśród rodziców i zespołów medycznych. Krakowski Dom to była ogromna zmiana, przewrót kopernikański w myśleniu o infrastrukturze pomocowej dla szpitali dziecięcych. Budowaliśmy Dom i wolontariat, aby zmienić historie pobytów w szpitalu tysięcy ludzi. Kiedy mówiłam 11 lat temu na budowie, że oto budujemy Dom na pół wieku co najmniej, w Krakowie nikogo to nie dziwiło. To jest ważne, by robić solidnie rzeczy i mieć długą perspektywę. – mówi Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu oraz Dyrektor Wykonawcza Fundacji.

Obecność rodziny jako element terapii

Otwierając Dom w Krakowie, Fundacja wiedziała, że oto rozpoczyna się nowy etap w historii. Na świecie Domy Ronalda McDonalda funkcjonują przy 90% największych ośrodków pediatrycznych i co roku zapewniają blisko 2 miliony noclegów. W Europie z pomocy Domów korzysta rocznie około 200 000 rodzin. W każdym z Domów mieszkały lub mieszkają polskie rodziny, podróżujące po zdrowie dzieci do specjalistycznych ośrodków.

Model opieki skoncentrowanej na całej rodzinie (Family-Centered Care) uznawany jest od lat za niezbędny element współczesnej medycyny pediatrycznej. Komitet Rozwoju Człowieka Polskiej Akademii Nauk wydał w 2024 roku rekomendację dla nauczania i stosowania zasad FCC w medycynie pediatrycznej.

icon

– Z punktu widzenia klinicznego obecność rodziny przy dziecku ma bezpośredni wpływ na przebieg leczenia. Obserwujemy niższy poziom stresu u pacjentów, lepszą współpracę podczas procedur diagnostycznych i szybszą adaptację do hospitalizacji. Dom Ronalda McDonalda w Krakowie umożliwia realizację tych standardów w praktyce – zapewniając rodzicom warunki, dzięki którym mogą pozostawać przy dziecku tak długo, jak trwa terapia. Dom to miejsce dla całej rodziny, w tym zdrowego rodzeństwa. – mówi dr Anna Wojnar, zastępca Dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego ds. Zarządzania Jakością i Organizacji Opieki nad Pacjentem.

W Polsce pomaga dziś nie tylko krakowski Dom, ale także zbudowany w 2021 roku Dom Ronalda McDonalda w Warszawie przy Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM, gdzie Fundacja zadbała o wszystkie elementy FCC, od łóżek dla rodziców przy każdym łóżku dziecka, przez Pokoje Rodzinne po 25 pokojowy Dom. Budowa trzeciego Domu przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie z ogromnym zaangażowaniem wielu firm i osób dobiega końca. Fundacja rozwija w ten sposób pierwszą i bardzo ważną relację partnerską. IPCZD jest tym ważnym szpitalem, gdzie w 2009 roku otwarto pierwszy polski Pokój Rodzinny Ronalda McDonalda. Dom w lesie, parterowy, z 20 pokojami, piękną rodzinną kuchnią, jadalnią, pralnią, jest pierwszym Domem na świecie w technologii CLT (Cross Laminated Timber). Pierwsze co rodziny usłyszą wchodząc do Domu będzie cisza i zapach drzew.

Pomoc, jaką oferują Domy, jest bardzo wysoko ceniona przez ekspertów z różnych dziedzin medycyny. Podkreślają oni, że obecność rodziny w procesie leczenia dziecka, fizyczna bliskość zdrowego rodzeństwa, to emocjonalne wsparcie, czynnik wpływający na przebieg całego leczenia, profilaktyka traumy. Domy Ronalda McDonalda – w Krakowie, w Warszawie i ten, który powstaje przy IPCZD – są dziś krytycznie ważną częścią nowoczesnej infrastruktury pediatrycznej w Polsce.

Zobacz, jak wyjątkowy był to dzień

Wystartowała 8. edycja „Września z Podróżnikami”. 

Czy można wyruszyć na fascynującą wyprawę, mając przy sobie kartę pacjenta zamiast plecaka? Fundacja Ronalda McDonalda od ośmiu lat udowadnia, że podróżowanie możliwe jest wszędzie – wystarczy włączyć wyobraźnię, pasję, zabrać rodzica i znajome dzieciaki z oddziału, by nie wychodząc ze szpitala przy Żwirki i Wigury wziąć udział w serii niezwykłych przygód. 

8. edycja „Września z Podróżnikami” otrzymała Patronat Honorowy Prezydenta m.st. Warszawy oraz Burmistrza Dzielnicy Ochota. Stolica podkreśla w ten sposób wagę wydarzenia, które co roku zmienia rytm szpitala i skupia uwagę małych pacjentów na poznawaniu, odkrywaniu, podróżowaniu!

Samorząd dołącza do „Września z Podróżnikami”

Burmistrz Ochoty i Radni byli w szpitalu na inauguracji i gratulowali niesamowitego programu, wyjątkoawych gości i oprawy scenograficznej dla wydarzeń, które potrwają do 17 września.

10 lat działań Fundacji w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM i 8 lat cyklu podróżniczego związało z nim dziesiątki doskonałych opowiadaczy, zdobywców, artystów. Mówi się, że kto nie spotykał się z dziećmi przy ul. Żwirki i Wigury ten nie poznał najlepszej publiczności dla podróżnika.

W minionych latach gośćmi w szpitalu byli między innymi Kinga Baranowska – himalaistka, Piotr Cieszewski – zdobywca Mony Everestu, Aleksander Doba – kajakiem przez Atlantyk, Stefan Czerniecki, Nela Mała Reporterka, Szymon Radzimierski, Małgorzata Kalicińska.

Rozśpiewana, muzyczna Warszawa

1 września o godzinie 15:00 sala konferencyjna w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym UCK WUM na poziomie -1 wypełniła się dziećmi, rodzicami i gośćmi. Orkiestra Ludwika Sarskiego przeniosła uczestników na warszawskie ulice i nauczyła szlagierów, które są symbolem stolicy. Dzieciaki i rodzice, dźwięki klarnetu, akordeonu i Heniek Małolepszy – prawdziwy warszawski bard ze swoim banjo to przepis na koncert, po którym każdy zanuci nie tylko „Warszawa da się lubić”. 

10 lat programu Pokoi Rodzinnych Ronalda McDonalda, który zmienia obraz szpitala pediatrycznego

„Wrzesień z Podróżnikami” ma w tym roku szczególne znaczenie – 8 lat wydarzenia zbiega się w czasie z 10 latami działalności programu Pokoi Rodzinnych Ronalda McDonalda w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM. Pokoje Rodzinne wyjątkowy program, integralnie związany z codziennością szpitala, zaczynający się od przestrzeni dla rodziców, które są jak w domu. Domowe kuchnie i salony w środku oddziałów

icon

Na każdym z 26 oddziałów szpitala pediatrycznego w kampusie WUM rodzice i dzieci widzą je zaraz po wejściu. Widzą też nas, ludzi Fundacji, jak o nie dbamy z wolontariuszami, jesteśmy z nimi i rodzice mają tu swoje miejsca. Fundacja robi wszystko, by dziecko nie pamiętało źle szpitala, aby po zakończeniu leczenia wracało do swojego środowiska z wrażeniami, które biorą górę nad okresem choroby i to one są tematem opowieści o tym jak było w szpitalu, w Warszawie. Wielu pacjentów jest tu spoza Warszawy. – mówi Katarzyna Rodziewicz, prezeska zarządu Fundacji. 

Dziecięcy Szpital DSK UCK WUM, w całości objęty opieką Fundacji, jest przykładem standardów opieki skupiających się na dziecku, jego całej rodzinie i ich potrzebach w czasie hospitalizacji. To pierwszy szpital w Polsce, w którym od dnia otwarcia w 2015 roku Pokoje Rodzinne są na każdym oddziale, łóżka dla rodziców stoją przy każdym łóżku dziecka a na terenie kampusu, w bezpośrednim sąsiedztwie szpitala, Fundacja zbudowała i prowadzi bezpłatny Dom Ronalda McDonalda. Wolontariat Fundacji dla szpitala WUM to 12 000 godzin pomocy.
To największy wolontariat dla jednej publicznej instytucji medycznej w Polsce.

icon

„Prowadzę warsztaty z dziećmi z onkologii, które przygotowujemy z naszymi wolontariuszami” – opowiada Marzena Moździerz, Managerka Programu Pokoi. „Widzę, jak dzieci rozkwitają podczas zajęć plastycznych czy teatralnych, jak wiele zmienia bycie razem. Przychodzą z uśmiechem, pytają «co dziś robimy?», zapraszają rodziców do wspólnej zabawy. To są momenty, dla których warto pracować.”

Pierwszy podróżnik wyznacza kierunek

Podczas inauguracji 8. edycji wśród dzieci nagle pojawił się Rafał Sonik – słynny kierowca rajdowy i Ambasador Wielkiej Wyprawy Maluchów dla Dzieci. To właśnie on, jako pierwszy podróżnik otworzył tegoroczny cykl spotkań, dzieląc się z dziećmi swoją pasją do odkrywania świata i pokazując, że jak się ma marzenia to wszystko się uda.

Sensację wywołał prawdziwy Fiat 126p – legendarny „maluch”, który kilka dni przed startem 8. edycji wjechał do szpitala. Tak oto symbol Wielkiej Wyprawy Maluchów dla Dzieci będzie parkować w holu i witać publiczność kolejnych wydarzeń
z pozdrowieniami od Rafała Sonika.

icon

„Kiedy zobaczyłam tego malucha w szpitalu, po prostu się popłakałam” – mówi pani Agnieszka, mama 7-letniego Marcela. „Mój synek pierwszy raz od tygodni zapomniał o kroplówce i pobiegł sprawdzić, czy klakson naprawdę działa. To był moment, kiedy znów był zwykłym, ciekawskim dzieckiem.”

Warszawa w szpitalu

„Wrzesień z Podróżnikami” wymaga, zgodnie z tradycją, zaskakującej oprawy scenograficznej. Przez ostatnie tygodnie cały zespół Fundacji, partnerzy i wolontariusze tworzyli w szpitalnej sali konferencyjnej symbole Warszawy.

Cel jest jeden – zaskoczyć dzieciaki. Powstał Stadion Narodowy z boiskiem, Barbakan, Pałac Kultury, jest Bazyliszek, ktoś zaparkował dorożkę, są lampy gazowe i oczywiście pomnik warszawskiej Syrenki.

Każdy szczegół został przemyślany, by dzieci poczuły, że mają miasto na wyciągnięcie rąk. Przy tworzeniu scenografii 8. edycji nieocenieni byli wolontariusze z IBM, Stryker Careers, Dell, Cisco, Smurfit Westrock oraz Fundacji BNP Paribas. Świat biznesu, kultury, nauki i sportu połączył siły i zbudował w DSK UCK WUM Warszawę.

 

Partnerzy od wielkich wypraw

Głównymi partnerami wydarzenia zostały firmy CD Projekt Red oraz EXON.
W kolejnych dniach, aż do 17 września, do szpitala przybędą przedstawiciele instytucji kultury: Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, Centrum Nauki Kopernik, Muzeum POLIN, Miejskiego Ogrodu Zoologicznego oraz Fundacji Legii. W programie także występy magika Bartka Madeja oraz „Podróż do krainy nauki z Marią Skłodowską-Curie” dr Magdy Osial.
Oto wymarzeni przewodnicy po Warszawie.

icon

„Dzięki 7 firmom, 147 osobom i 1208 godzinom wspólnej pracy powstała sala, która daje dzieciom niesamowitą radość. Na wolontariacie w Pokojach robimy rzeczy ważne i wyjątkowe – my mamy prawdziwe szczęście do wolontariuszy. Wszystko warto z takimi ludźmi i wszystko warto dla dzieci.” – mówi Piotr Saduś, Manager Programu Pokoi Rodzinnych Ronalda McDonalda w DSK UCK WUM.

Niezapomniane chwile

W szpitalu DSK UCK WUM partnerstwo z Fundacja Ronalda McDonalda widać na każdym kroku. Rodzice podkreślają, że dzięki niemu to inny szpital, empatyczny, przyjazny.

Podczas pierwszego spotkania z Cyklu nie zabrakło niespodzianek. Towarzyszem wizyty Rafała Sonika był Longin Bielak – Legenda Polskiego Motorsportu, wybitny kierowca wyścigowy, który aktywnie angażuje się w Wyprawę maluchów dla dzieci. Jest dowodem na to, że wiek to tylko liczba ponieważ 9 września będzie świętował swoje 99. urodziny.

icon

„Każdego dnia dbamy w szpitalu nie tylko o dziecko, ale i o jego rodziców. Wiemy, że chwile oddechu, spokoju, radości, mają ogromne znaczenie. «Wrzesień z Podróżnikami» daje siłę, dzieciom uśmiech a rodzicom poczucie, że są w najlepszych rękach, że wokół są ludzie, którym z całych sił zależy na zdrowiu i szczęściu ich dziecka” – podkreśla Dorota Piotrowska, Senior Manager Pokoi Rodzinnych Ronalda McDonalda.

Misja Fundacji

„Wrzesień z Podróżnikami” jest symbolem podejścia Fundacji Ronalda McDonalda do idei opieki nad całą rodziną dziecka w czasie pobytu w szpitalu. Fundacja, która od 24 lat realizuje w Polsce misję „Aby rodzina mogła być razem” zaprasza do udziału w spotkaniach wszystkich, dzieci z rodzicami, zespół medyczny, wolontariuszy – i wszyscy są razem. Budując Domy Ronalda McDonalda, prowadząc Pokoje Rodzinne, program „Łóżka dla Rodziców” i Ogólnopolski Program Badań Profilaktycznych „NIE nowotworom u dzieci”, zespół Fundacji codziennie wspiera rodziny w czasie, gdy mierzą się z doświadczeniem choroby, i podróży, wyjazdu z domu do innego miasta do szpitala.

Doświadczenie Fundacji w Polsce to część działalności w skali świata. Organizacje Ronald McDonald House Chairites w 61 krajach realizują takie same programy Pokoi Rodzinnych, Domów Ronalda McDonalda, dbając o niezbędną infrastrukturę wsparcia dla największych publicznych szpitali dziecięcych. W Europie działa blisko 300 programów Pokoi Rodzinnych, w Polsce są one częścią szpitali IPCZD w Warszawie i DSK UCK WUM. To jest też pierwszy szpital dziecięcy w kraju z programem „Łóżka dla Rodziców” przy każdym z blisko 500 łóżek dzieci.

Harmonogram Spotkań

  • 01.09 Orkiestra Ludwika Sarskiego z Henkiem Małolepszym, Rafał Sonik – “Moje rajdy i radości”
  • 02.09 Narodowy Instytut Fryderyka Chopina – “Warszawa i podróże Fryderyka Chopina”
  • 03.09 Andrzej Jassowicz – “Z Warszawy w świat: podróże po Indonezji”
  • 08.09 dr Magdalena Osial – “Podróż do krainy nauki z Marią Skłodowską-Curie”
  • 09.09 Centrum Nauki Kopernik – “BudujeMY mosty”

  • 10.09 POLIN Muzeum Historii Żydów Polskich – “Z wizytą w żydowskim domu na Rosz ha-Szana”
  • 15.09 Fundacja Legii – “Legia Warszawy, Warszawa Legii”
  • 16.09 Bartek Madej – piosenkarz i iluzjonista – „Moja magiczna Warszawa”
  • 17.09 Fundacja Rozwoju Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego „PANDA”, Jakub Krzemiński – “Po co komu ZOO?”

Dołącz do Fundacji: 1,5% podatku: KRS 0000 105450, donacje online – www.frm.org.pl

Nowe łóżka w szpitalu w Gostyniu.

W czasie choroby dziecka świat rodziny staje w miejscu. To, co najważniejsze, zamyka się w jednym pokoju, przy jednym łóżku. Rodzic staje się nie tylko opiekunem, ale i czuwającym, towarzyszem, często jedynym źródłem spokoju i bezpieczeństwa.

Dlatego każde nowe łóżko dla rodziców w szpitalu to przestrzeń do odpoczynku, regeneracji, chwili oddechu. W Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Gostyniu pojawiło się właśnie pięć takich łóżek, nowoczesnych, funkcjonalnych, gotowych służyć rodzinom. Ich darczyńcą jest Rafał Maćkowiak, Franczyzobiorca McDonald ’s Polska.

icon

W szpitalu rodzic żyje obok dziecka – czuwa, wspiera, jest cały czas w gotowości. Ale bez chwili odpoczynku trudno mieć siłę, by być naprawdę obecnym. Łóżko przy łóżku dziecka to coś, co powinno być oczywiste – a wciąż nie jest. Dlatego wspieram ten program, bo wiem, że taka pomoc naprawdę robi różnicę – mówi Rafał Maćkowiak.

Program „Łóżka dla rodziców” Fundacji Ronalda McDonalda rozwija się od 2015 roku i zmienia codzienność szpitali dziecięcych w całej Polsce. W Gostyniu przekazane łóżka będą służyć rodzicom dzieci przebywających na oddziale pediatrycznym, dając im to, czego w szpitalu często brakuje najbardziej – możliwość bycia razem.

icon

Szpital pediatryczny przyjazny rodzinie zaczyna się od łóżka dla rodzica. Od początku istnienia Fundacji mówimy o tym, że obecność mamy, czy taty to nie jest luksus, to warunek wspierającego leczenia. Jesteśmy rodzicami, lekarzami, wolontariuszami. Wiemy, jak wiele daje dziecku widok spokojnego, opanowanego rodzica, który jest obok nie tylko w dzień, ale i w nocy – podkreśla Katarzyna Rodziewicz, prezes Fundacji Ronalda McDonalda.
Bo dla pięciu rodzin każdej nocy będzie to miejsce, gdzie można przytulić, przeczekać trudną noc, wyspać się choć trochę. I rano z nową siłą dalej być razem.

Nowe łóżka, które w dzień służą jako fotele, a wieczorem zamieniają się w wygodne miejsce do snu, są odpowiedzią na potrzeby rodzin. Ich kompaktowa forma, pojemnik na pościel, kółka i łatwość dezynfekcji sprawiają, że dobrze wpisują się w rytm pracy oddziału pediatrycznego. Bo dla wielu rodzin będzie to miejsce, gdzie można przytulić, przeczekać trudną noc, wyspać się choć trochę. I rano z nową siłą dalej być razem.

icon

Bezpieczeństwo emocjonalne dzieci jest niezwykle istotne, tym bardziej w czasie hospitalizacji. Dzieci, które czują się kochane i wspierane przez bliskich, lepiej radzą sobie z trudnościami związanymi z chorobą. Dlatego musimy nieustannie dbać o to, aby rodzice mogli być cały czas przy swoich dzieciach w szpitalach – dodaje Katarzyna Rodziewicz.

Ułatwienia dostępu